No i chyba wczoraj islandzki zespół Seabear przytaszczył za sobą nieco śniegu; dziś wracając z Warszawy do domu, sypało śniegiem. Ale tylko trochę. Cóż..w końcu grudzień się zbliża już. No taka kolej rzeczy ;-) Ale mam nadzieję, że przed moim wyjazdem uda mi się zobaczyć taką prawdziwą polską zimę ;-)
sobota, 27 listopada 2010
sobota, 6 listopada 2010
Z cyklu: znalezione w lesie, część 2
Najpierw był telewizor taki niestandardowy, a teraz gdzieś przy drodze oryginalna “ławka”.
Nie wiem..dla mnie ten widok wydaje się taki surrealistyczny trochę; ale poza tą wersalką tu nie było śmieci. A sama wersalka zdawała się być “jak nowa”..powiedzmy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)